Zimowy ślub na Gwizdówce | Asia i Paweł

Pogoda ostatnio kapryśna, więc stwierdziłam że trzeba przywołać trochę lepszą pogodę. Tym razem nie typowo słonecznej i ciepłej, która powoduje tylko większą tęsknotę za latem.. a piękną, zimową scenerię, która tak samo wzbudza ciepło w sercu. Przed Wami pełen emocji reportaż z zimowego ślubu Asi i Pawła, w pięknej scenerii sali „Na Gwizdówce”. To kolejny zimowy ślub, który miałam okazję sfotografować. Poprzedni grudniowy ślub możecie podejrzeć tutaj. Uważam, że takie śluby w żaden sposób nie tracą magii mimo zimniejszej pogody. Zupełnie inaczej ozdobiony kościół, świąteczne lampki i często śnieg na dworze. Uwielbiam! Mimo to na tą salę chętnie wróciłabym latem, żeby w pełni korzystać z uroków wokół. Jezioro, pomost i mnóstwo zieleni. Aż na samą myśl, o fotografowaniu z gośćmi na zewnątrz, przebieram nóżkami.

Ślub Asi i Pawła, o czym sami zaraz się przekonacie, składa się ze sporej ilości małych gestów, które pięknie stworzyły klimat całego wesela. Byłam oczarowana tymi spontanicznymi buziakami w czółko, którymi obdarzał Asię jej mąż. Plener to tylko wisienka na torcie! Dzisiaj nie będę Wam tego wszystkiego opowiadać, bo przygotowałam spora dawkę uroczych kadrów dla Was. Więc nie zanudzam i zapraszam do oglądania! Nie krępujcie się jeśli chcecie powiedzieć coś od siebie w komentarzu 😉

Miejsce: na Gizdówce  

DJ: Przemek Ciemniejewski

Leave a Comment

Shopping Cart