Sesja intymna Pary w domu – na czym polega i jak się przygotować?

Na czym polega sesja intymna?

Myślę, że najłatwiej będzie jak zacznę od wyjaśnienia o co właściwie z tymi sesjami intymnymi Par chodzi i skąd się wziął na nie pomysł .

Odkąd pamiętam bardzo lubiłam rozbierać ludzi do sesji, tu trochę ramię odsłonić, ciut więcej nogi pokazać, a tu trochę odkryć a tu zakryć. Najwięcej takich sesji robiłam przy obronie dyplomu, wtedy przeskoczyły mi trybiki w głowie i poczułam, że to jest TO! Na zakończenie mój wykładowca się śmiał, że dobrze że Jego żona nie wie ile gołych dziewczyn się naoglądał. No cóż, ktoś te wszystkie sesje musiał oceniać, więc padło na niego 😉

Czym są dla mnie sesje intymne/sensualne? Uwielbiam dzięki odrobinie nagości pokazać jak bezbronni przy sobie jesteśmy, ile kryje się w tym bezpieczeństwa, zaufania i bliskości. Nie jest łatwo rozebrać się i pokazać wszystko co się ma. Niby to tylko ciało, ale wszystkie doskonale wiemy, że to nasze ciało, które nie zawsze jest takie jakie byśmy chciały. Zawsze wybierając fotografa do takiej sesji musicie szukać kogoś z kim złapiecie flow od samego początku jak i kogoś komu zaufacie. Nie będziecie aż tak bardzo, bać się rezultatów i łatwiej będzie Wam się otworzyć, a to bardzo bardzo ważne.

Sesje intymne mają główne zadanie (przynajmniej dla mnie) przypomnieć Wam o Waszej bliskości, podarować trochę czasu tylko dla Was i rozbudzić Wasze zmysły tak, że szybko będziecie wracać do domu. W codziennych sprawach zapominamy o romantycznych wieczorach, o przytulaniu, całowaniu, odkrywaniu siebie na nowo. A tu przychodzicie na sesję i macie wszystko w pakiecie. Ja zajmuje się przygotowaniem sesji, dobraniem wszystkiego by do siebie pasowało. Choć nie ukrywam lubię jak włączacie się w ten etap. Potem wy przychodzicie i przepadamy wszyscy totalnie na 2 godziny. Sama mam ciarki jak wspominam poprzednie sesje!

Czy do sesji intymnej trzeba się rozbierać?

Odpowiedź jest krótka i może Was zdziwić, ale NIE.

Wcale w tych sesjach nie chodzi o rozbieranie. Równie dobrze możemy zrobić ją w T-shircie i spodenkach. Ciuchy nie decydują o bliskości, nie mają Was krępować, ani ograniczać. To Wy decydujecie, gdzie jest granica i co mogę dla Was sfotografować. Czasem jest tak, że zdjęcie wygląda totalnie nago, a wszystko ukryte jest pod kocem lub kołdrą (sami niżej będziecie mogli się o tym przekonać). To co w tych sesjach jest najważniejsze to WY i Wasza relacja. A to co ja chcę z Wami zrobić, jak pokierować jest na drugim miejscu.

Pamiętajcie też, że sesje intymne możemy łączyć ze \”zwykłą sesją\”. Możemy zrobić i takie i takie zdjęcia i wcale świat nie musi wszystkiego zobaczyć. Część możecie pokazać, a druga część może zostać tylko dla Was 😉

Jak przygotować się do sesji intymnych?

Przede wszystkim się nie spinać i nie podchodzić do tematu jak do jeża. W tych sesjach chodzi o spontaniczność, o pokazanie prawdy i uczuć. Nie trzeba niczego kreować, bo to jacy jesteście jest wystarczająco piękne.

Co do samego przygotowania – Czyli jak to przebiega krok po kroku.
Jeśli decydujecie się na sesje to dogadujemy szczegóły. Zdjęcia możemy zrobić u Was w mieszkaniu (zaraz poruszę tą kwestię szerzej), możemy też znaleźć apartament/studio do wynajęcia. Przy drugim rozwiązaniu musicie liczyć się z dodatkowym kosztem.

W trakcie ustalania szczegółów wysyłam Wam swoje inspiracje i pomysły które bardzo chciałabym zrealizować. Ponownie zaznaczę, że to Wy wyznaczacie granice i decydujecie co jest dla Was optymalne i co Wam się podoba a co nie. Te zdjęcia są dla Was i bardzo mi zależy, żebyście byli z nich zadowoleni. Zmuszanie się do czegoś co się Wam nie podoba, nie ma sensu.

Jak już mamy pomysł, termin i miejsce to pozostaje tylko działać. Jeśli się stresujecie to normalne. Nie martwcie się, mam swoje sposoby na rozluźnienie Was i uwierzcie, że sami po chwili zapomnicie, że z Wami jestem 🙂

Co jest jeszcze ważne? Żebyście wzajemnie nie nakładali na siebie presji fajnych zdjęć. O to ja się staram. Nie ustawiajcie się wzajemnie, nie pokazujcie jak ktoś wygląda dobrze, a jak źle, nie wytykajcie sobie błędów. Lubię spontaniczność, ale w tym wszystkim szukam ujęć, w których oboje dobrze wyglądacie.

Zdaję sobie sprawę, że sesja to dla Was coś nowego. Może być tak, że nigdy nie staliście przed jakimkolwiek obiektywem i Was to krępuje. Nie ma jednak nic gorszego niż pokazywanie drugiej osobie, że \”pozuje\” (choć to nie jest właściwe słowo) nie tak jak Ty chcesz. Pamiętaj, że z mojej perspektywy wygląda to inaczej i jeśli jest źle to Wam to po prostu powiem. Wy macie dobrze się bawić, a nie martwić sprawami, którymi powinien zająć się fotograf.

A co nie jest ważne przy sesjach intymnych?

Zdecydowanie stwierdzam, że miejsce nie jest tak bardzo ważne jak nam się wszystkim wydaje. To, że macie małe mieszkanie i niekoniecznie w jakimś oryginalnym stylu, nie znaczy że nie możemy w nim poszaleć na sesji. To Wasze miejsce. Dom, w którym jesteście sobą i przedmioty, którymi się otaczacie. Doceńmy to co mamy.

Jeśli chcecie wynająć inne mieszkanie na sesje to super. Bardzo chętnie w tej kwestii pomogę i doradzę. Ale jeśli nie dysponujecie ekstra budżetem, wystarczy nam łóżko, biała pościel i okno, przez które wpada światło dzienne. Często stare kuchnie mają niesamowity klimat! A może macie salon, w którym jest przestrzeń i można wszystko poprzesuwać? Albo zielony kącik z roślinami – sami zaraz zobaczycie jaki potrafią zrobić klimat!

Uwierzcie, że nie trzeba wiele, żeby dane miejsce miało ciekawy klimat. A jeśli nie jesteście pewni czy się uda to zawsze możecie wysłać mi zdjęcia i na tej podstawie zdecydujemy czy szukamy innego miejsca, czy próbujemy u Was 😉

Masz pytanie w związku sesją intymną? Chcesz dopytać o coś, albo umówić się na sesję? Śmiało możesz pisać w komentarzu lub od razu skorzystać z formularza i wysłać mi maila 😉

A teraz czas na najprzyjemniejszą część tego wpisu, czyli projekt który realizowałam jesienią! Publikuję go zgodnie z ilością głosów, dajcie znać jak Wam się podoba!

Masz pytanie w związku sesją intymną? Chcesz dopytać o coś, albo umówić się na sesję? Śmiało możesz pisać w komentarzu lub od razu skorzystać z formularza i wysłać mi maila 😉

A teraz czas na najprzyjemniejszą część tego wpisu, czyli projekt który realizowałam jesienią! Publikuję go zgodnie z ilością głosów, dajcie znać jak Wam się podoba!

Leave a Comment

Shopping Cart