Czy to możliwe, aby na mapie woj. pomorskiego znalazła się klimatyczna i piękna stodoła weselna? TAK!!
Jako fotograf ślubny, głownie pracujący na terenie Gdańska, czekałam bardzo na piękną stodołę weselną jak np. Dyrkowo, Czereśniowy Sad lub wszystkim dobrze znana Ruchenka! Bardzo się ucieszyłam, kiedy w końcu trafiłam do przepięknej Owczarni! Właścicielka z wielką radością przyjmuje Pary i usługodawców (co nie jest tak częste niestety)! Od razu wyczuwa się miłą i sympatyczną atmosferę, jedzenie jest pyszne, a warunki do zdjęć wręcz obłędne! Chcę tam wrócić zdecydowanie! ;)) I mam dla Was dzisiaj kilka super rzeczy do pokazania, takich jak np. przygotowania na sali weselnej, którymi możecie się zainspirować na swoim weselu i cudnie usprawnią i ulepszą Wasz dzień, gotowi? 😉
Przygotowania na sali weselnej
Zdziwieni? Nie wątpię! No bo jak to tak przygotowania ślubne robić na sali! Na bank oszalała! Choć kto czytał mojego ebooka (link tutaj) dobrze wie, że podpowiadałam Parom, aby korzystały z uroków sal weselnych i robiły na nich przygotowania ślubne. Zwłaszcza, że często je upiększacie i sprawiacie, że odzwierciedlają to co Wam w duszy gra. Aż żal nie korzystać 😉
Dodatkowo, niestety, często pokoje, nawet te hotelowe, są mało urokliwe do zdjęć. Są przyciasne, w nieładnych kolorach i kiedy wchodzi do niego Panna Młoda, świadkowa, filmowiec i ja to nagle robi się na tyle ciasno, że nie ma jak zrobić pięknych zdjęć. Warto więc rozważyć opcję przygotowań na sali. Zobaczcie sami na zdjęciach jak pięknie nam to wyszło 😉
Zorganizujcie ślub i wesele w jednym miejscu
Kolejne usprawnienie, czyli zorganizujcie ślub i wesele w jednym miejscu. Z Owczarni ruszyliśmy tylko do Kościoła, który oddalony był o jakieś 5 minut drogi. Naprawdę nie warto dokładać sobie stresu, niepotrzebnych komplikacji czy nawet wypadków, albo stłuczek. Dzień ślubu jest super stresujący, często pojawiają się emocje, których się nie spodziewaliście. Mój mąż np. wszystkiego mocno pilnował, a na co dzień jest bardziej luźny i spontaniczny. Spodziewałam się tego bardziej po sobie, niż po nim.. Bo to ja, jestem chodzący człowiek z zegarkiem w ręku i pilnujący wszystkiego 😉 Rozumiecie o co mi chodzi? W dniu ślubu wszystko wygląda inaczej i często my zachowujemy się zupełnie inaczej, bo skrajne emocje, których doświadczamy to powodują. Więc jeśli nie musicie, naprawdę nie dokładajcie sobie niepotrzebnego stresu.
Poza tym zorganizowanie ślubu i wesela w jednym miejscu to oszczędność czasu! Ogromna wręcz! Jeżdżenie od makijażystki do fryzjerki, potem do domu na przygotowania, do Kościoła i na koniec na salę.. Zdarza się, że przygotowujecie się w dwóch różnych miejscach, co odradzam zawsze. I pyk minimum 2 godziny na same dojazdy. A możecie w tym czasie pić sobie bezalkoholowe prosecco z przyjaciółmi. Chyba bardziej się opłaca? 😉
Dlaczego przygotowania w dniu ślubu trwają tak długo?
Kolejny wątek, który bardzo chciałabym poruszyć to czas przeznaczony na przygotowania. Bardzo lubię ten etap i choć nieszczególnie uważam, aby fotografowanie każdego elementu garderoby, było takie ważne, to moment na Wasze portrety bije to wszystko na głowę!
Kiedy jadę na ślub to na przygotowania przeznaczamy ok. 2 godzin. Chcę, żebyście na spokojnie się ubrali, a potem możemy zrobić pamiątkowe zdjęcia ze świadkami, rodziną i przede wszystkim Wasze portrety (poniżej zobaczycie, jakie obłędne portrety zrobiliśmy!). Jesteście piękni, wymuskani wręcz i żadna ciocia nie zostawiła soczystego buziaka na Waszym policzku. To też moment na first look, który wręcz uwielbiam! Zawsze mi czegoś brakuje, kiedy się na niego nie decydujecie. Przede wszystkim przygotowania ślubne to masa emocji, nie tylko Waszych, ale też Waszych rodziców i bliskich. To również idealny moment, kiedy Wasi bliscy mogą mnie poznać, zobaczyć jak pracuje i, że aparatem ich nie skrzywdzę. Przełamujemy bariery, oni się ze mną oswajają i potem przede mną nie uciekają lub nie odwracają głowy 😉 Dla mnie to moment, bez którego nie chcę już fotografować wesel. To tutaj budujemy wzajemne zaufanie i potem na weselu możemy wspólnie konie kraść 😉
Dobrze, nagadałam się.. A teraz zapraszam na najmilszą część, czyli nieziemskie zdjęcia! Ale jeszcze chwilkę, bo chciałam Wam przedstawić cudnych ludzi, z którymi przy ślubie pracowałam:
- Filmowcy: Blink
- Sala weselna: Owczarnia
- Dekoracje i bukiet: Deseo Dekoracje
- Sukienka Panny Młodej: obłędna! White Lovers
- Garnitur Pana Młodego: Giacomo Conti
- Wianek Panny Młodej: W roślinach

















































































































Mam nadzieję, że reportaż ze ślubu Martyna i Krzyśka Ci się spodobał! Jeśli tak to gorąco Cię zachęcam, żebyście obejrzała ich obłędny plener ślubny w górach! Mówię Ci, warto!