fbpx
sesja slubna gory Tatry

Sesja ślubna w Tatrach – czy z Gdańska faktycznie tak daleko?

Sesja w Tatrach, czy to poślubna, narzeczeńska, czy jakakolwiek inna była moim marzeniem od dawna! Tak naprawdę, odkąd pierwszy raz jako nastolatka pojechałam w góry. Z Gdańska, jak wiecie, to nie lada gratka. Kocham Tatry i wiele pięknych ścieżek zwiedziłam. Widziałam ogrom możliwości i jeszcze więcej pięknych ślubnych zdjęć stamtąd. Nie ma się więc co dziwić, że niecierpliwie więc czekałam, aż któraś z moich Par zdecyduje się na sesję w Tatrach! A skoro jest ten wpis, to możecie się domyślić, że tak się stało i dzisiaj chcę Wam nieco o nim opowiedzieć i pokazać przepiękne zdjęcia! Zrobiliśmy aż 3 sesje, 2 ślubne i jedną małżeńską, bez ślubnych strojów i serio cały czas się nimi jaram ;))

Czy biorąc ślub w Gdańsku.. warto robić plener w górach?

Warto! Wiem, że wymaga to większej logistyki, ale samochodem da się dojechać w 7-8 godzin, albo samolotem do Krakowa i stamtąd do Zakopanego. Jeśli naprawdę Wam zależy to warto. Możecie zamiast Tatr, rozważyć też Karkonosze, które są bliżej. To właśnie tam z moim mężem, mieliśmy naszą sesję poślubną. Poza tym, sesja w górach to inny wymiar przepięknych, ślubnych zdjęć. To zupełnie inna pamiątka niż sesja nad morzem.. Jeśli się zastanawiacie to wiedźcie, że naprawdę warto!

Sesja ślubna w Tatrach – Kasprowy Wierch

Pierwszą lokalizację na sesję, na którą się zdecydowaliśmy, był Kasprowy Wierch. Powiem Wam, że przez cały dzień było słonecznie, natomiast Kasprowy cały czas był zasłonięty chmurami. Ale nie poddawaliśmy się, bilety na kolejkę (polecam wjechać na Kasprowy Wierch kolejką na zachód słońca!) były kupione, więc stwierdziliśmy, że jedziemy. Na górze zjedliśmy pyszny obiad i siedzieliśmy we mgle i zastanawialiśmy się co robić. Stwierdziliśmy, że ryzykujemy i zejdziemy ciut niżej, może tam będzie cokolwiek widać. Na niektórych zdjęciach zobaczycie tą mgłę.. ale mieliśmy sporo szczęścia i wiatr ją rozwiał. A ten wiatr.. no cóż, chmury rozwiał, ale nas też prawie zwiało i nie były to zbyt komfortowe warunki na zdjęcia. Mam jednak nadzieję, że efekt Wam się spodoba!

Nie ukrywam, że zależało mi na bliskości gór, chociaż na jednej sesji. Bardzo chciałam, żeby było je widać i trochę nie mogliśmy się z tą mgłą pogodzić. A czekaliśmy niecałą godzinę, ukryci za stertą drzewa, bo tak wiało. No cóż, czego się nie robi dla zdjęć, prawda? 😉 Nie spędziliśmy tam, aż tak wiele czasu, bo jednak przewiało nas strasznie. Ale dla tych kilku ślubnych zdjęć, naprawdę było warto!

sesja poslubna Kasprowy Wierch
sesja slubna Kasprowy Wierch
sesja poslubna Kasprowy Wierch
sesja poślubna Kasprowy Wierch

Gotowi na mały backstage? 😉

Sesja ślubna na Rusinowej Polanie

Na drugi dzień wybraliśmy się na wschód słońca na Rusinową Polanę. Plener ślubny w takich warunkach, to marzenie każdego fotografa! Przynajmniej tego zajaranego światłem i górami! Mimo, że byłam w pracy miałam na wyciągnięcie ręki wszystko co kocham najbardziej. Piękne warunki do zdjęć, światło wschodzącego słońca, zakochaną w sobie parę i góry. Czułam spokój i wdzięczność, niejednokrotnie szczypałam się w ramię, żeby potwierdzić, że ja nie śnię.. tylko to dzieje się naprawdę!

Wiele znajdziecie sesji ślubnych zrobionych właśnie na Rusinowej Polanie. My również tego dnia spotkaliśmy tam dwie pary, a jak schodziliśmy to kolejne 2. Miejsce jest piękne i naprawdę zależało mi, aby zrobić coś innego. Tak naprawdę wszystko czego byśmy tam nie zrobili, dla osób, które mieszkają nad morzem, jest nieziemskie. Nie dziwię się wcale, bo tez tak czułam. Ale podniosłam trochę poprzeczkę i starałam się stworzyć coś niezwykłego. Czy się udało, sami oceńcie 😉

sesja poślubna Rusinowa Polana
sesja poślubna Rusinowa Polana
fotograf Gdańsk sesja w górach
fotograf Gdansk sesja góry
sesja poslubna Rusinowa Polana
portret panna mloda rusinowa polana
portret rusinowa polana sesja slubna gory
sesja poslubna rusinowa polana sesja gory
fotograf gdansk sesja gory tatry

Naszą ostatnią lokalizacją było miejsce, które lata temu zapisałam sobie na facebooku. Powstała tam trzecia sesja małżeńska (które zobaczycie w osobnym wpisie) i tylko jedno zdjęcie ślubne, które chciałabym Wam pokazać. Ale za to jakie!

sesja poslubna widok na gory

Jakby było nam mało.. to spróbowaliśmy zrobić kilka nocnych zdjęć i wiem, że Martyna i Krzysiu uważają je za jedne z ulubionych! Więc warto było nie iść spać.. 😉

sesja poslubna noc widok gory

Jak Wam się podobało? Jestem ciekawa Waszych wrażeń!

A jeśli chcielibyście zobaczyć ich reportaż z dnia ślubu, to gorąco zachęcam! Kliknij TUTAJ 😉

Shopping Cart