fbpx

Wieczór panieński w Gdańsku w stylu boho!

Cześć!
Przychodzę dzisiaj z wpisem z sesji na wieczorze panieńskim w stylu boho nad morzem! Po krótkiej ankiecie na moim instagramie, (na który Wam serdecznie zapraszam @manikowska.fotografia) zauważyłam, że sesja naprawdę Wam się spodobała. Dodatkowo myślicie, że taka sesja wymaga dużo pracy i przygotowań. Chciałam tym wpisem i właśnie tą sesją z wieczoru panieńskiego, a bardziej popołudnia rozwiać trochę Waszych wątpliwości.

Motyw przewodni i styl sesji

Zacznę od kwestii motywu przewodniego i ubioru. Dziewczyny jako motyw sesji wybrały boho. Co widać na pierwszy rzut oka. Każda z dziewczyn ubrana jest w kolorową sukienkę, każda z nas przecież znajdzie taką w swojej szafie.. a jak nie w swojej to u siostry, albo u przyjaciółki, albo w second handzie. Można tez kupić taką sukienkę w sklepie, w przeróżnych cenach, a potem nosić ją całe lato. Więc nie jest to jednorazowy wydatek.

Do tego każda z dziewczyn miała wianek, każda inny! Wiec nie trzeba było dodatkowego budżetu, a jedynie znaleźć taki we własnym zakresie. Można taki zdobyć w prawie każdym chińskim sklepie, albo na aliexpress za maksymalnie 10zł. A reszta stroju to już dowolność, można było być boso albo w balerinach. Czy zwróciłyście w ogóle uwagę na buty na zdjęciach? Bo ja dopiero teraz jak Wam o tym piszę. Dziewczyny miały albo katany, albo kolorową skórę albo nic. I też było super! Wygląda to spójnie, mimo że jak się przyjrzycie to każda wygląda inaczej.

Więc jeśli myślicie, że sesja w stylu boho wymaga organizacji, dużej ilości pieniędzy i czasu, to jesteście w błędzie. Wystarczy rzucić hasło boho, a tam przecież pasują wszystkie możliwe wariacje. Ja jestem zakochana w takim stylu, uwielbiam jego dowolność, spontaniczność i szaleństwo. Mam nadzieję, że widzicie też to na zdjęciach.

„Pozowanie” i takie tam

Kolejną kwestią, którą tak mi się wydaje sprawia nieco problemu, jest kwestia „pozowania” na sesji. Specjalnie wzięłam to słowo w cudzysłów, bo ja nie przepadam za tym słowem. Kocham spontaniczność, chwile pomiędzy tymi ustawionymi zdjęciami, tą radość i śmiech na zdjęciach. Jak najbardziej pomagam Wam, ustawiam Was, podpowiadam gdzie co i jak. Więc tą kwestią w ogóle się nie martwcie. Bo ja mam pewien schemat w głowie, żeby Was rozruszać i nieco rozluźnić, a potem naprawdę (mówię to serio) włącza się Wasza kreatywność i same wymyślacie nowe rzeczy.

Na sesjach z okazji wieczoru panieńskiego robię kilka zdjęć portretowych Pannie Młodej, ale też Wam. Jest to naprawdę kilka zdjęć, ale uważam że to super pamiątka. Jest też wtedy okazja to wspólnych zdjęć tylko z Panną Młodą, albo w mniejszych grupkach. Na ślubie zazwyczaj nie ma czasu na zrobienie kilku fajnych zdjęć ze świadkową, albo w gronie przyjaciółek. Poniżej możecie zobaczyć też portrety dziewczyn, które były uczestniczkami. Robię zazwyczaj dwa, trzy zdjęcia każdej z Was i to naprawdę wystarczy, żeby wyszedł fajny portret. Sami zobaczcie..

I już na sam koniec chciałam Wam powiedzieć, że sesje na wieczorach panieńskich coraz częściej się zdarzają i nie są już nietypowym zjawiskiem wzbudzającym zdziwienie. Nie mówię tutaj o naszych mężczyznach, bo ich to nie przestanie dziwić 😉

Dla mnie najlepszym komplementem jaki mogłam usłyszeć po takiej sesji było, że poza zdjęciami była to naprawdę fajna atrakcja i dziewczyny świetnie bawiły się podczas robienia zdjęć. Zwłaszcza, że udało mi się złapać z nimi świetny kontakt i dziewczyny nie czuły się skrępowane moją obecnością i samym aparatem!

Zapraszam Was do obejrzenia sesji na wieczorze Panieńskim u Karoliny i Weroniki! Jeśli nie macie pomysłu, chodźcie się zainspirować!

2 thoughts on “Wieczór panieński w Gdańsku w stylu boho!”

  1. Pingback: Wieczór Panieński w domku nad jeziorem - KMfotografia

  2. Pingback: Sesja na wieczorze panieńskim nad jeziorem - KMfotografia

Leave a Comment

Shopping Cart