Co to jest first-look?
Jak tłumaczę moim parom co to jest first-look? Jako pierwsze zobaczenie. Moment, kiedy oboje w dniu ślubu jesteście ubrani i możecie się zobaczyć w pełnej krasie. To czas tylko dla Was, kiedy jesteśmy jeszcze narzeczeństwem, ale już zaraz mężem i żoną. To moment, kiedy często emocje biorą górę i nie da się ich zatrzymać. Zawsze namawiam moje Pary na first-look, bo dla mnie to jeden z ważniejszych momentów w dniu ślubu. Jesteście tylko we dwoje – o plusach, takiej sytuacji przeczytacie poniżej, możecie się przytulać, całować, uśmiechać i przeżywać. Jeśli zastanawiacie się czy warto, to powiem, że warto!
Czy w takim razie mój narzeczony, nie może mnie wcześniej zobaczyć?
Może, ale jeśli jesteście zdecydowani na first look to nie zalecam.. bo jaki wtedy jego sens? Możecie oczywiście przygotowywać się razem i przeżyć wspólnie przygotowania ślubne. Sami zobaczcie wzrok Andrzeja na zdjęciu poniżej – to właśnie urok wspólnych przygotowań w dniu ślubu. Jeśli jednak chcecie przygotowywać się z bliskimi Wam osobami, to zachęcam żebyście z ukochanym zobaczyli się dopiero jak będziecie gotowi. Jest wtedy pełne zaskoczenie!
Dlaczego warto zorganizować first look?
To czas tylko dla Was…
Przede wszystkim to chwila tylko dla Was. Możecie przeżyć ten moment tylko we dwoje i cieszyć się tym dniem. Zwłaszcza, że w dniu ślubu czas śmiga jak szalony i ciężko wszystko spamiętać. Sami zobaczycie, że po ślubie połowy rzeczy się nie pamięta. Dlatego zachęcam, żeby dać sobie to 10-15 minut tylko dla Was.
Chwila na kilka wspólnych ujęć…
Warto wygospodarować trochę więcej czasu i poza first-lookiem zrobić również kilka Waszych portretów i wspólnych zdjęć. Zazwyczaj na przygotowaniach jesteśmy dużo wcześniej i jest jasno, więc to idealny czas, żeby wykorzystać światło i zrobić Wam nieziemskie zdjęcia.
Czas na wzruszenie i chwilę spokoju…
Nie ukrywajmy, że często na first-looku wzruszenie bierze górę i łzy spływają po policzkach. Uwielbiam te emocje i to też chwila, kiedy możecie to pierwsze wzruszenie przeżyć spokojnie, bez widowni. Jest czas potem na poprawkę makijażu, ogarnięcie się i można ruszyć do Kościoła 😉
Przeżycie first looku tylko we dwoje
Dla mnie to szczególnie ważny punkt. Zorganizujcie ten moment tylko we dwoje, bez rodziców, cioć, wujków. Oni nie potrafią się powstrzymać i albo komentują „co tak płaczesz Zośka” (autentyk!), albo wchodzą w kadr, żeby coś poprawić, albo Was przytulić. Wiem, ze to dla nich też jest ważny moment, ale można do nich pójść już razem, kiedy Wy się już zobaczyliście.
Poza tym first-look to naprawdę wzruszający moment, dajcie sobie go przeżyć we dwoje. To Wasza chwila, Wasz ślub i przeżyjcie do ze sobą. Bez widowni, bez wpatrzonych w Was oczu. Wiele z nas nie lubi być w centrum uwagi, więc nie róbcie sobie tego i zaplanujcie ten moment tylko we dwoje.
Jak urozmaicić first look? A może by tak napisać listy miłosne?
Polecam Wam z całego serca przygotować na first look swoje listy miłosne. Jeśli chcecie jeszcze bardziej uczcić ten moment, powiedzieć sobie co do siebie czujecie i jak ważni dla siebie jesteście to jest idealny moment. Jesteście sami, możecie płakać i wzruszać się do woli, a ta chwila na pewno zostanie z Wami na lata. Później już rzadko mamy takie momenty w życiu, aby napisać do siebie list miłosny. Szkoda z niej nie skorzystać 😉
Jak zorganizować first-look? Kto się tym zajmuje, ile trwa i jak przebiega?
Tak szczerze mówiąc to większość Par tego momentu w ogóle nie organizuje. Coś się wymyśli w dniu ślubu. Mało kto zastanawia się gdzie go zrobić i kiedy. I najczęściej to ja Wam go organizuję. Jeśli chcecie oczywiście 😉 Wybieram odpowiednie miejsce, proszę świadków, żeby przypilnowali, aby nikt za nami nie szedł. Zazwyczaj potrzebujemy około 10-15 minut. A potem podpowiadam co możecie zrobić.
A jeśli przy tym jesteśmy to co w ogóle robi się na first-looku?
Bardzo często czeka albo Panna Młoda, albo Pan Młody w wyznaczonym miejscu. W zależności kto czeka, druga osoba podchodzi i przytula się, albo kładzie ręce na ramionach. Możecie szepnąć sobie coś na ucho, pocałować się, albo patrzeć sobie w oczy. Super jeśli Panowie powiedzą coś miłego, bo my czekamy na ich reakcję i chcemy wiedzieć, czy podobamy się ukochanemu. Ale tak szczerze to róbcie jak czujecie, nic na siłę i nic, co nie jest zgodne z Wami i tym co czujecie w danej chwili.
Dlaczego warto zorganizować first look na dworze? Czy ma to znaczenie? A co jeśli będzie padać?
Jeśli dopytujecie o to, gdzie najlepiej zorganizować first-look to zawsze polecam wybierać miejsca na zewnątrz. Zazwyczaj jest to ogródek czy to w domu rodzinnym, czy przy bloku. Nie musicie martwić się wtedy, że w mieszkaniu panuje bałagan, jest ciemno, nie ma ładnego miejsca na zdjęcia, albo że ściany są różowe/zielone/fioletowe i nie pasuje to do Waszej wizji ślubu. Korzystamy też ze światła dziennego, które jest zdecydowanie lepsze niż światła żarówek w domu. A co jeśli pada? Wtedy szukamy albo miejsca w domu, albo na sali weselnej, jeśli tam odbywają się przygotowania. Nie martwcie się, deszcz w dniu ślubu nie jest przeszkodą 😉
Gdzie zorganizować first look?
Mieszkanie w bloku
Warto przygotować miejsce na first look w mieszkaniu wcześniej. Pochować niepotrzebne przedmioty tj. papiery, niepotrzebne książki, naczynia, wieszaki, pokrowce płyny itp. Wszystko co nie pasuje do tak podniosłego momentu jak first look. W tym miejscu również mogą odbyć się przygotowania ślubne, więc nie musicie mieć w mieszkaniu osobnych pomieszczeń na przygotowania Pani Młodej, Pana Młodego i first look. Na zdjęciach, które widzicie przygotowania jak i first look odbyły się w salonie, który bardzo mi się podobał i wiele akcentów nawiązuje do pasji Eweliny i Kuby. Super mieć to zachowane na zdjęciach, to zdecydowanie ogromny plus firt-looku we własnym mieszkaniu.
Dom rodzinny – a może być tak wykorzystać ogród?
Zazwyczaj, kiedy ubieracie się w domu rodzinnym to zachęcam, żeby skorzystać z uroków otoczenia. Zwłaszcza, że wiele z naszych mam ma ogródki dopieszczone i niezwykle piękne. Szkoda nie uwiecznić tego na zdjęciach i po latach wracać do tego, jak wyglądał ogród Waszych rodziców.
Mieszkanie w mieście, co wtedy? – wykorzystajcie dziedziniec przy bloku.
Czasem jest tak, że mieszkacie w mieście i w mieszkaniu już nie ma, gdzie zrobić firt-looku. Rzeczy latają po mieszkaniu, nie ma czasu tego ogarnąć i co wtedy? Wykorzystajmy urok miasta i zróbmy first-look na dziedzińcu. Pewnie myślicie, że oszalałam? W żadnym razie. Wiele dziedzińców ma piękne ogródki, rosną róże, są zielone zakątki, które można wykorzystać. Nie bójcie się czasem zaryzykować 😉
Sala weselna i jej okolice
To rozwiązanie sprawdzi się, kiedy organizujecie przygotowania ślubne na sali weselnej. Strasznie to smutne, ale wiele pokoi hotelowych ma średni wystrój i wtedy zdecydowanie częściej wyciągam Was na zewnątrz. Korzystamy albo z samej sali weselnej, albo z otoczenia obok. Jeziorka, stawy, zielone zagajniki. Na first look naprawdę nie trzeba wiele przestrzeni.
A może by ta przypłynąć łódką?
A to rozwiązanie jest dla bardziej szalonych ludzi. Bo może by tak na first-look przypłynąć motorówką? Ewelina zdecydowała się przypłynąć ze świadkową na miejsce ceremonii, gdzie czekał na nią już Konrad. Jedynym minusem była ilość ludzi, wiec jeśli chcecie ten moment przeżyć sami, to polecam Wam wcześniej opisane możliwości. Ale jeśli ludzie Wam nie straszni i chcecie przeżyć szaloną przygodę to, to rozwiązanie jest dla Was!
Nie przejmujcie się fotografem
A jak do tego ma się fotograf? Bo jednak też czasem Was peszymy. Przede wszystkim wybierzcie fotografa, przy którym będziecie czuć się swobodnie, który pozwoli Wam być sobą i nie będzie przesadnie wtrącał swojego zdania. Jeśli uda Wam się wybrać odpowiednią osobę, to na first-looku nawet fotografa nie zobaczycie 😉
A może by tak połączyć first look z mini sesją w dniu ślubu?
Takie rozwiązanie polecam szczególnie jeśli bierzecie ślub późną jesienią i, kiedy wychodzicie z Kościoła jest już ciemno. Wtedy idealnie jest wygospodarować czas na first-look i od razu zrobić mini sesję. Wystarczy maksymalnie 20 minut na wszystko 😉
First look z bliskimi
Mam wrażenie, że najważniejszy jest on dla Waszych bliskich. Przeznaczcie więc też chwilę, aby we dwójkę pokazać się Waszym rodzicom, babciom czy dziadkom. Można to połączyć też z błogosławieństwem, a Waszym bliskim na pewno będzie miło, że o nich pomyśleliście w tak ważnym dniu.
Mam nadzieję, że znalazłaś dla siebie przydatne informacje i wykorzystacie je do tego, żeby zorganizować najpiękniejszy first look dla samych siebie <3
A jeśli chcielibyście skorzystać z mojej wiedzy i zainspirować się tym jak pięknie może wyglądać Wasz ślub to zapraszam Was do sklepu, gdzie znajdziecie mój ebook ślubny! Poradnik pełen wskazówek, porad ekspertek z branży ślubnej i mnóstwo zdjęciowych inspiracji. Kliknij TUTAJ a przeczytasz więcej 😉
Buziaki,
Kasia
